Niejedna osoba doświadczyła, jak bardzo mogą utrudnić życie niedomagania kręgosłupa – podstawy konstrukcji naszego szkieletu. Czasami jest to „tylko” ból pleców lub odcinka krzyżowego. Jednak bywa, że gama objawów jest znacznie większa. Zaburzenia ruchowe, bóle głowy, trudności w oddychaniu, mdłości a nawet krótkotrwałe zaniki świadomości. Żeby choć trochę zmniejszyć skalę tych problemów, Klub Zdrowia w Ustroniu prowadzony przez lokalną filię Chrześcijańskiej Służby Charytatywnej swoje trzecie spotkanie poświęcił tematowi Profilaktyka chorób kręgosłupa. Spotkanie odbyło się 24 kwietnia w Szkole Podstawowej nr 1.
Wykład przygotowała licencjonowana fizjoterapeutka Dorota Bar, która obecnie kończy studia magisterskie na Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie.
Ogromne znaczenie dla funkcjonowania kręgosłupa mają codzienne nawyki: to, jak wstajemy z łóżka po nocnym odpoczynku, obuwie, w jakim chodzimy, postawa, jaką przyjmujemy podczas chodzenia i siedzenia, sposoby podnoszenia ciężkich przedmiotów, nasze podejście do stresujących wydarzeń. Okazuje się, że w najgorszej sytuacji jest kręgosłup osób, które prowadzą siedzący tryb życia (np. do pracy jadą samochodem, w pracy siedzą przy biurku, do domu wracają samochodem, w domu siedzą przed telewizorem lub przy komputerze). Co ciekawe, elementy wypełniające przestrzeń między kręgami składają się głównie z wody, dlatego też dla kondycji kręgosłupa istotne jest, ile wody wypijamy w ciągu dnia.
Podczas spotkania nie zabrakło smacznego poczęstunku. Tym razem były kanapki z pastą gryczaną. Nieodłącznym elementam każdego spotkania są badania profilaktyczne. I tym razem wolontariusze mierzyli ciśnienie krwi i obliczali BMI.
Niebawem następne spotkanie Klubu Zdrowia w Ustroniu.
Tekst: Andrzej Rabiński